W latach 90-tych XX wieku zanotowano wzrost zainteresowania winem wśród mieszkańców naszego kraju. Zwiększająca się konsumpcja tego trunku wpłynęła nie tylko na wzrost importu win z całego świata, ale również na zainicjowanie dyskusji na temat wznowienia produkcji krajowej. Dużą rolę w odrodzeniu się winiarstwa w Polsce odegrał Roman Myśliwiec, który w 1984 roku założył Winnice Golesz w Jaśle na Podkarpaciu. Jako znawca, który przetestował niemal dwieście odmian winorośli z różnych części świata, skoncentrował się na szczepach, które dają najlepsze efekty w naszym klimacie. Wprowadzenie w uprawie nowych odmian mieszańcowych, jak: Jutrzenka, Bianca, Muscat Odesskij, Hibernal, Rondo Regent i Wisznowyji Rannij stało się podstawą dla późniejszego rozwoju polskiego winiarstwa. Jednak droga do sukcesu nie była wcale łatwa. W starych krajach winiarskich, gdzie tradycje uprawy winorośli przechodziły z ojca na syna, a dostęp do literatury fachowej i najnowszych osiągnięć nauki i techniki były wtedy znacznie łatwiejsze niż w Polsce, osiągnięcie wysokich wyników produkcyjnych nie stanowiło większego problemu. Natomiast Roman Myśliwiec całą swoją wiedzę musiał z trudem zdobywać sam, korzystając głównie z literatury zagranicznej. W 1992 roku na rynku ukazała się jego pierwsza książka dotycząca uprawy winorośli. W następnych latach pojawiły się kolejne publikacje, które z pewnością były dużym wsparciem dla początkujących producentów wina. Ponadto wyhodowana przez niego odmiana Jutrzenka, szybko zyskała uznanie nie tylko polskich, ale i zagranicznych hodowców. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem kilku innych dobrze zapowiadających się selekcji.

Obecnie winiarstwo w Polsce rozwija się dynamicznie, niemal w każdym regionie naszego kraju. W 2017 roku łączny areał zarejestrowanych w Agencji Rynku Rolnego winnic wynosił 330 ha. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że powyższe statystyki dotyczą tylko winnic zgłoszonych do ARR. Według szacunków ich łączna liczba może przekraczać 1200. Winnice w Polsce zajmują co najmniej 1000 ha. Przynajmniej połowa z nich planuje w przyszłości zająć się sprzedażą wina.