W XV i XVI wieku nastąpił w Polsce wzrost popularności piwa i wódki. Ponadto otwarcie nowych szklaków handlowych dawało możliwości importu wina z innych krajów, jak Węgry, Niemcy, Hiszpania czy Francja. Mało sprzyjający uprawie tych roślin klimat powodował znaczne obniżenie plonów, a niekiedy zniszczenie całych plantacji. Nastawieni na zysk mieszczanie powoli zaczęli rezygnować z prowadzenia tak mało dochodowego interesu. Dodatkowo wojny, które przetoczyły się przez terytorium naszego kraju w XVII wieku doprowadziły do upadku gospodarczego miast, gdzie konsumpcja wina była największa. Wyniszczona walkami zbrojnymi i najazdami Polska stała się krajem tak ubogim, że pielęgnowanie tradycji winiarskich praktycznie straciło na znaczeniu.

Kolejny kryzys winiarstwa przypadł na połowę XIX wieku. Zanotowano wówczas plagę groźnego dla upraw winorośli szkodnika – filoksery. Z powodu start w uprawach masowo zamykano winnice, a handel winem praktycznie przestał istnieć.

Jednak, pomimo licznych utrudnień, niektóre plantacje zdołały przetrwać. Przykładem mogą być winnice zielonogórskie. W 1800 roku, w granicach miasta uprawiano aż 700 ha winorośli. To właśnie tutaj powstało pierwsze niemieckie wino musujące, którego producentem był Karl Samuel Häuser. W 1824 roku stworzył on pierwszy sekt z zielonogórskiego wina, a założona wówczas wytwórnia stała się największym przedsiębiorstwem branży winiarskiej w tym mieście. Wspólnikami Karla Häusera zostali Friedrich Förster i August Grempler. Zielonogórski sekt, jako jedyne niemieckie wino, musujące został w 1855 roku nagrodzony brązowym medalem na Wystawie Światowej w Paryżu. Kolejne nagrody przyniosły Wystawa Światowa w Londynie, w 1862 roku i Weltausstellung w Wiedniu, w 1873 roku.

Po zakończeniu I wojny światowej podjęto pierwsze próby wskrzeszenia tradycji polskiego winiarstwa. Istniało wówczas kilkaset hektarów winnic skoncentrowanych głównie w zachodniej Wielkopolsce oraz w okolicach Warki nad Pilicą. W latach 30. XX wieku plantacje winogron znajdowały się także na tak zwanym Ciepłym Podolu (teren dzisiejszej Ukrainy), w dolinach Dniestru i Zbrucza. Uprawiano wówczas wiele znanych odmian, takich jak: riesling, pinot noir, pinot blanc, muscat ottonel czy traminer. Istotną rolę w propagowaniu uprawy winorośli odegrały wówczas takie instytucje jak Państwowy Zakład Ogrodniczy w Zaleszczykach, Małopolskie Towarzystwo Rolnicze we Lwowie oraz Państwowy Instytut Naukowy Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach.

Jednak wszelkie nadzieje na podniesienie produkcji wina ostatecznie zniweczyła II wojna światowa i wprowadzenie nowego systemu gospodarczego. W tym okresie w nowych granicach Polski znalazło się zaledwie kilkadziesiąt hektarów zniszczonych bądź skrajnie zaniedbanych winnic. Były to przede wszystkim poniemieckie plantacje w Zielonej Górze oraz kilka winnic w centralnej części kraju. Początkowo władze komunistyczne popierały ich odbudowę. Planowano posadzenie kilkuset hektarów winorośli w rejonie zielonogórskim i w okolicach Warki nad Pilicą. W 1951 roku powołano do życia Zakład Winorośli przy Instytucie Sadowniczym w Skierniewicach, który miał wspierać wszelkie działania zmierzające do odbudowy polskich tradycji winiarskich. Jednak pozytywne nastawienie do rozwoju winiarstwa zmieniło się po wyjątkowo mroźnej zimie na przełomie 1956/1957 roku. W wyniku niskich temperatur zniszczeniu uległa większość upraw w Europie Środkowej, co znacznie ostudziło wcześniejszy entuzjazm elity rządzącej. Zaprzestano nowych nasadzeń i finansowania dotychczasowych badań naukowych. W konsekwencji, w 1962 roku zamknięto Zakład Winorośli i skoncentrowano się na produkcji win owocowych.